Nocnik cd.
coraz częściej Gabiemu udaje się w porę zasiąść na "tronie" jednak na wszelkie wyjścia, na noc oraz podczas szału zabawowego nie ma opcji, żeby potrzeby były załatwione poza pieluszką. Tak naprawdę wydaje mi się, że dopiero kiedy na dworze będzie cieplutko i będę mogła puścić młodego bez pieluszki naucz się korzystania z nocnika, a pożegna z pieluszką:)) Jednak ja jestem zdania, że nic na siłę i każde dziecko musi przestać korzystać z pieluszek w odpowiednim dla siebie czasie. Tak więc wyścigi w style "a mój miał roczek, jak już nie korzystał z pieluszki" zdecydowanie nie są dla nas:P Nie mam zamiaru zmuszać mojego syna do czegokolwiek...tak więc powolutku do przodu:)
Postanowiłam w międzyczasie wybrać nocnik...jako, że Gabin korzysta z nakładki przeważnie podczas bycia w gościach - nie mam pojęcia skąd mu się to więzło :P - jednak w domu o dziwo przekonał się do nocnika:) Te zwyczajne podobne najlepsze, ale pomimo wszystko chce spróbować z jakimś innym uroczym modelem. Nocnik obecny powędruje do jednej z babć, a my zakupimy jeden z poniższych:))
Mój zdecydowany faworyt to nocnik z hoppop...kojarzy mi się z dawnymi czasami, kiedy to królowie posiadali je przy łóżkach:P Składa się z dwóch części : podstawy i wyjmowanej nakładki, dzięki której w bardzo łatwy i szybki sposób można opróżnić nocniczek, oraz utrzymać go w idealnej czystości.
0 komentarze:
Prześlij komentarz
Dziękujemy za komentarze, nawet nie wiecie ile radochy nam sprawiają:)