Kraina mlekiem płynąca
Biust woła "pomóż mi" pękając w szfach...tak nadszedł kiepski okres dla moich piersi obecnie przechodzimy nawał mleczny. Nawet nie chce wiedzieć jaki mam rozmiar ale napęczniałe piersi wyklądają tak jak po nieudanej operacji plastycznej - falujące kształty , tu więcej tam mniej:P Do seksi mamy brakuje mi wiele:))
Tak więc Nelaszczęśliwa bo stołówka wypchana po brzegi i nie wiele musi się napracować aby mleczko płyneło:) Ze mną trochę gorzej ponieważ oprócz nawału mlecznego moja słodki mały ssak zafundował mi kilka bolesnych siniaków i strupków na brodawkach:/ Boli ale na szczęście z dnia na dzień jest coraz lepiej:)) W ruch poszedł niezbędnik pogotowia cyckowego...
Kapustę lleko rozbijam i chłodną wkładam do biustonosza...tak więc biustonosz wygląda rodem jak z wybiorów miss zdrowej żywności:) Najważniejsze, że działa!! Bepanthen podkradam dziecku:P A nakładki sprawaiją , że stołówka dochodzi do siebie...:)) Czekam z niecierpliwością kiedy przejdzie i nareszcie będziemy mogły obie czerpać przyjemność z karmienia,bo póki co ja tylko zagryzam zęby...jednak w pamięci mam to uczucie kiedy karmiałam Gabrysia i już nie mogę się doczekać kiedy tak będzie z Nelą:))
Tymczasem mina na widok głodje Nelki na widok zbliżającego się pokarmu jest bezcennna...młoda rzuca sięna nią jak dziki zwierz na uciekającą zwierzynę :P Rozbawia mnie do łez:)) Pewnie dla niej wyglądam tak...
Przesyłamy pozdrowienia z mlecznej krainy bo słyszę już mojego małego głodomorka stękjącego w kołysce:))
kapusta działa cuda.
OdpowiedzUsuńi szałwia.
ooo szałwi nie próbowałam...chyba się skuszę:)
Usuńkapusta to laktacyjny niezbędnik :D
OdpowiedzUsuńnumer 1 na mojej liście ratującej biust:D
UsuńMaść Maltan się sprawdza rewelacyjnie.
OdpowiedzUsuńSuper Mamo masz super moc :D
OdpowiedzUsuńno nie wiem, nie wiem:))
UsuńMilky Way dla NELI :)))
OdpowiedzUsuńTrzymam kciuki za szybciutki powrót bufetu do stanu, w którym karmienie to już przyjemność :))
OdpowiedzUsuńI oczywiście gratuluję Neli :))))))))
Zdjęcie na koniec bomba :D
OdpowiedzUsuńja uzywalam kremu do piersi perfecta mama z wyciagiem z kapusty
OdpowiedzUsuńa po drugie zapraszam na wielki konkurs do siebie...
Sama używałam kapuchy na ten nawał mleczny ... ;-)
OdpowiedzUsuńNiby taka babcina metoda, a u mnie sprawdziła.